Poświęcam kaszy jaglanej kolejny post, ponieważ często na niej "pracuje" w kuchni. Jest doskonała dla dzieci bo nie zawiera glutenu więc każde dziecko może ją spożywać, jest też bardzo odżywcza i w sam raz jako delikatny posiłek na dobry sen. Na pytanie, dlaczego kasza sama w sobie jest mało smaczna odpowiadam, że kasze jaglaną trzeba umieć ugryźć. I to jest kolejny przepis, który przybliża mnie za każdym razem do szafki w której trzymam proso. Maluchy, ponieważ nie jestem zwolennikiem rozbudowanego na 5 stron menu dziecięcego, wsuwają od dawna to śniadanie i za każdym razem są zadowolone. Tym razem dodaje upolowane na miescie pierwsze organiczne truskawki. Pyszne!
A oto przepis ( dla dwojga):
100g kaszy jaglanej bio
2 słodkie jabłka eko
masło eko
tahini ( mus sezamowy - cenne źródło białka lepiej przyswajalnego od tego krowiego)
opcjonalnie truskawki, morele, rodzynki
Opłukaną kaszę wsypujemy do 400ml wrzątku i gotujemy 25min. na małym ogniu. Do garnka z rozpuszczoną kostką masła wrzucamy ugotowana kaszę, troche tahini, i pokrojone w kostke jabłka. Dusimy chwile i podajemy. Dla najmniejszych polecam zmielić blenderem całość na papkę.
1 komentarz:
cute!
Prześlij komentarz