środa, 22 lutego 2012

Banan



Banany są nam w zimie potrzebne mniej więcej tak jak kapusta kiszona na wakacjach pod palmami. Dziwi mnie to, że w niektórych sklepach z żywnością ekologiczną sprzedaje się je o tej porze roku na pęczki - czyżby rosły gdzieś na drzewie za rogiem? Przegapiłem coś? Tak czy inaczej, jeżeli już macie ochotę na danie z bananem w tle to w zimie róbcie to od święta (mafinki w Tłusty Czwartek) albo zadowolcie się klasyczną płytą Velvet Underground z wysmarowanym na okładce Warholowskim bananem :)




Brak komentarzy: